Sputnikhttps://cdnpl2.img.sputniknews.com/i/logo.png

Eurodeputowany Wiosny Łukasz Kohut złożył do Prokuratury Okręgowej w
Krakowie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstw przez kard.
Stanisława Dziwisza. Decyzja została podyktowana informacjami, które pojawiły
się w reportażu TVN24, w którym zasugerowano, że kardynał tuszował afery
pedofilskie w kościele wobec nieletnich.

Prokurator Krzysztof Dratwa potwierdził, że zawiadomienie trafiło do prokuratury.

„Zawiadomienie wpłynęło do prokuratury, zostało zarejestrowane i przekazane do
Wydziału II ds. Przestępczości Gospodarczej. Będzie poddawane szczegółowej
analizie” – przekazał prok. Dratwa.

Łukasz Kohut napisał na Twitterze, że prokuratura ma 30 dni na podjęcie decyzji,
czy wszcząć postępowanie w tej sprawie. W piśmie Kohut powołuje się na
informacje zawarte w reportażu TVN24 na temat kardynała Dziwisza, który miał
tuszować afery seksualne z nieletnimi w kościele,
utrudniać ujawnienie
przestępstw i niezawiadamiać stosownych organów.

Zdaniem Kohuta czyny kardynała noszą znamiona poplecznictwa, pisze portal
RMF FM. Europoseł zauważa, że wszystkie te działania uniemożliwiły uchronienie
przed wykorzystaniem seksualnym przez księży innych potencjalnych ofiar.
Ponadto, jak podkreśla, kardynał Dziwisz wręcz starał się wyciszyć skandale i np.
przenosił podejrzanego księdza do innej parafii.

Prymas Polski: Zabolały mnie świadectwa osób skrzywdzonych

Abp Wojciech Polak był gościem programu „Sprawdzam” w TVN24 tuż po
pojawieniu się głośnego dokumentu o Stanisławie Dziwiszu. Jak powiedział
hierarcha, „jest zasmucony przede wszystkim tym, że ksiądz kardynał Dziwisz nie
podjął się wyjaśnienia tego, o co został poproszony przez twórcę reportażu”.
Jednocześnie zwrócił uwagę, że kardynał Dziwisz zadeklarował chęć współpracy z
komisją, a tzn., że jest gotów do złożenia wyjaśnień. Dodał, że komisja powinna
powstać jak najszybciej, ale nie podał konkretnej daty.

Prymas zaznaczył, że w tej chwili najważniejsza jest ochrona pokrzywdzonych i
pomoc im, a jedyną drogą dla Kościoła jest droga oczyszczenia. Tego zdaniem abp.
Polaka domaga się Chrystus, a kościół powinien wsłuchać się w głos ofiar i im pomóc.

„Myślę, że sam reportaż pokazał, że sprawdzenie tego wszystkiego, co się
wydarzyło
dokonuje się. Zobaczyliśmy, że pan Janusz Szymik złożył zgłoszenie
zgodnie z obowiązującym i wprowadzonym przez papieża Franciszka prawem.

Otrzymał odpowiedź z nuncjatury. Rozumiem, że kolejnym krokiem jest
wyjaśnienie wszystkiego tego, o czym usłyszeliśmy w reportażu” – powiedział
arcybiskup.

Reakcja kardynała Dziwisza na zarzuty


Nigdy nie przyjmowałem pieniędzy ani nie ukrywałem czynów bądź faktów
przeznaczonych dla uwagi Ojca Świętego – powiedział w wywiadzie dla włoskiej
agencji ANSA kard. Stanisław Dziwisz, odnosząc się do reportażu TVN24.

Nigdy, powtarzam – nigdy, nie przyjąłem pieniędzy w zamian za udział
w mszach świętych; nigdy – podkreślam, nigdy nie dostałem pieniędzy,
by ukrywać czyny czy fakty przeznaczone dla uwagi Ojca Świętego;
nigdy i jeszcze raz nigdy nie wspierałem osób niegodnych w zamian za
datki wpisane w jakąś perwersyjną logikę wymiany – powiedział były
sekretarz Jana Pawła II.

Jak pisze RMF FM, kardynał zadeklarował chęć współpracy z komisją, która
miałaby zostać powołana w celu wyjaśnienia skandalu. Dziwisz dodał, że zależy mu
na „rzetelnym przedstawieniu faktów”.

Reportaż TVN24: Kardynał Dziwisz tuszował afery pedofilskie?


W reportażu TVN24 a dnia 9 listopada „Don Stanislao. Druga twarz kardynała
Dziwisza” pojawiły się informacje o tuszowaniu przez kardynała przypadków
molestowania nieletnich przez księży. Kardynał Dziwisz miał tuszować afery
pedofilskie, ponieważ dotyczyły one duchownych, którzy byli jego kolegami, lub
dostawał od sprawców pieniądze, które były wydawane m.in. na finansowanie
szkół, kościołów i pomników w jego rodzinnych stronach.

Reportaż TVN24 opowiada o sześciu przypadkach molestowania seksualnego
nieletnich przez duchownych. W tuszowanie wszystkich tych spraw miał być
zaangażowany kardynał Dziwisz. W reportażu jest także mowa o zakonie
Legionistów Chrystusa, którego założyciel oraz członkowie przez lata dopuszczali
się molestowania. Kardynał Dziwisz, osobisty sekretarz Jana Pawła II, miał według
autorów reportażu dostawać od zakonu duże sumy pieniędzy
za m. in.
„wprowadzanie bogatych darczyńców Legionistów na papieskie msze w prywatnej
kaplicy”.

Co na to Episkopat?


Na postawione w reportażu zarzuty pod adresem duchownego zareagował
Episkopat. W wydanym oświadczeniu przewodniczący Konferencji Episkopatu
Polski abp Stanisław Gądecki podkreślił, że ma nadzieję, że wszelkie pokazane w
reportażu wątpliwości zostaną wyjaśnione przez specjalną komisję w Watykanie.

„W nawiązaniu do reportażu TVN24 […] , w którym oskarża się ks. kardynała
Stanisława Dziwisza
o zaniedbania w wyjaśnianiu przypadków nadużyć
seksualnych ze strony duchownych, mam nadzieję, że wszelkie wątpliwości,
zaprezentowane w tym reportażu, zostaną wyjaśnione przez odpowiednią komisję
Stolicy Apostolskiej. Równocześnie chciałbym zauważyć, że Kościół w Polsce jest
-napisał w oświadczeniu abp Gądecki.

Sprawa amerykańskiego kardynała skończy się dekanonizacją Jana Pawła II?

10 listopada, dzień po pojawieniu się reportażu o Stanisławie Dziwiszu, z
Watykanu nadeszły sensacyjne wiadomości. Sekretariat Stolicy Apostolskiej
opublikował liczący 400 stron raport, dotyczący sprawy oskarżonego o
molestowanie nieletnich i dorosłych
przez byłego amerykańskiego
kardynała Theodore’a McCarricka. Raport dotyczy wiedzy Watykanu na temat
oskarżeń wobec McCarricka oraz decyzji, jakie były podejmowane w Stolicy
Apostolskiej w związku z osobą kardynała. Mowa w nim także o okolicznościach
mianowania McCarricka na arcybiskupa Waszyngtonu oraz wyniesienia go do
godności kardynalskiej za czasów pontyfikatu Jana Pawła II.

Do opublikowanego przez Waszyngton raportu odniósł się Przewodniczący
Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.

Z opublikowanego 10 listopada przez Stolicę Apostolską raportu
wynika, że święty Jan Paweł II został oszukany w kwestii byłego kard.
McCarricka – oświadczył abp Gądecki.

Abp Polak jest tego samego zdania. Jak zaznaczył w rozmowie z TVN24, nie należy
mylić przestępcy z ofiarą, ponieważ po dokładnej lekturze raportu ewidentnie
widać, że papież Jan Paweł II został wprowadzony w błąd. Hierarcha stwierdził, że
osoby nawołujące do dekanonizacji Jana Pawła II zapewne zapoznały się z
dokumentem jedynie pobieżnie.

Raport skomentował również papież Franciszek. „Ponawiam moją bliskość z
ofiarami wszelkich nadużyć i zaangażowanie Kościoła, by wykorzenić to zło” –
powiedział papież podczas audiencji generalnej transmitowanej z biblioteki Pałacu
Apostolskiego.

Theodore McCarrick, jeden z najbardziej wpływowych amerykańskich hierarchów
Kościoła Katolickiego został uznany przez Kongregację Nauki Wiary w 2019 r. za
winnego molestowania nieletnich i dorosłych. Na tej podstawie papież
Franciszek wydalił kardynała ze stanu kapłańskiego.

https://pl.sputniknews.com/polska/2020111413370027-kardynal-stanis…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.