11 września 2020, 19:13

Głos ofiary

Gdy został po raz pierwszy wykorzystany przez księdza, miał 12 lat. Potem działo się to jeszcze wielokrotnie przez pięć lat. Przełożeni księdza wiedzieli o sprawie, ale nic nie zrobili. Teraz Janusz Szymik chce, by – tak jak po skandalu pedofilskim w Chile – także w Polsce doszło do dymisji całego Episkopatu.

Pan Janusz Szymik wciąż unika okolic plebanii, chociaż od traumatycznych zdarzeń minęło niemal 40 lat.

– Blokhauz jakiś. Takie mam skojarzenie, bo to trwało pięć lat. Więc byłem w jakimś obozie, byłem niewolnikiem seksualnym – opowiada Janusz Szymik, ofiara księdza pedofila.

Były proboszcz, ksiądz Jan, dawny sekretarz kardynała Macharskiego, nim zaatakował dwunastoletniego chłopca, zaskarbił sobie zaufanie ministranta i jego rodziny. Zaproszenie na plebanię w czasach głębokiego komunizmu było wyróżnieniem. – Położył mnie na wersalce, rozpiął mi pasek, zdjął moje spodnie – opowiada pan Janusz.

To, co się potem stało i powtarzało przez pięć lat, trudno opisać. Nikt niczego nie podejrzewał. Nikt i tak by nie uwierzył.

– Jako małe dziecko czułem, że nie mogę się z tego wyrwać. Nawet będąc gdzieś u znajomych, to była totalna matnia. On podjeżdżał samochodem, zabierał mnie – wspomina pan Janusz.

„Jak ja tego nie zrobię, to nikt tego nie zrobi”

Ochrona dzieci przed pedofilią w Kościele – to jeden z tematów obrad Konferencji Episkopatu…

Zwierzenie się przyjacielowi i innemu duchownemu sprawiło, że pan Janusz się z tej matni wyrwał. Założył rodzinę, prowadzi biznes.

Teraz ma tylko jeden cel – spotkać się z papieżem i zażądać dymisji polskiego Episkopatu.

– Jak ja tego nie zrobię, nikt tego nie zrobi. Będę chciał Franciszkowi taki wniosek o odwołanie naszego polskiego Episkopatu złożyć – przekonuje pan Janusz.

Choć obecny biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel zareagował właściwie i natychmiast wyrzucił pedofila z parafii, choć odbył się proces kościelny i sprawca został ukarany pięcioletnim zakazem wykonywania obowiązków, to jego przełożeni nie ponieśli żadnej odpowiedzialności. A pan Janusz dwukrotnie alarmował ówczesnego biskupa. – Biskup Tadeusz Rakoczy kompletnie te skargi ignorował. On wręcz opowiadał o tych skargach sprawcy – opowiada Artur Nowak, prawnik, publicysta i pełnomocnik Janusza Szymika.

„Kardynał nic nie zrobił. Umył ręce jak Piłat”

Związany z organizacją Ordo Iuris prawnik Błażej Kmieciak będzie szefem komisji do spraw…

Osiem lat temu pan Janusz sprawę zgłosił księdzu Isakowiczowi-Zaleskiemu. Ten natychmiast przekazał kardynałowi Dziwiszowi. Diecezja Bielsko-Żywiecka wchodzi w skład metropolii krakowskiej.

– Wszystkie materiały osobiście wręczyłem księdzu kardynałowi w kwietniu 2012 roku. Ksiądz kardynał powiedział, że zajmie się tą sprawą i liczyłem na to, że rzeczywiście dojdzie do rozwiązania tego problemu – mówi ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

– Kardynał w tej sprawie nic nie zrobił. Umył ręce jak Piłat – dodaje pan Janusz.

Ekipa „Faktów” TVN chciała zapytać najbliższego współpracownika Jana Pawła, kardynała Stanisława Dziwisza, dlaczego nie zdyscyplinował kolegi biskupa, któremu pedofil podlegał. Kardynał nie udzielił żadnej odpowiedzi na zadane pytania. – Gdybyście mieli czyste intencje, to nie bylibyście takimi nachalnymi – powiedział ekipie „Faktów” kardynał Dziwisz.

Awansowany ksiądz po panu Januszu skrzywdził przynajmniej jedną kolejną ofiarę. Mężczyzna, którego sprawa nie uległa przedawnieniu, zgłosił się do prokuratury.

Sąd kościelny znów zajmie się sprawcą. Postępowanie ma być także prowadzone w sprawie przełożonych. – Działalność poprzedników jest obecnie badana w oparciu o normy listu apostolskiego „Motu Proprio” Vos estis lux mundi Ojca Świętego Franciszka – informuje ksiądz doktor Marek Studenski, wikariusz generalny Diecezji Bielsko-Żywieckiej.

Może pan Janusz wreszcie zazna spokoju. – To nie są murarze, to nie są cieśle, to nie są tynkarze, akrobaci. To są księża. Ludzie szczególnego zaufania. Dlatego tak ciężko to wszystko przetrawić – tłumaczy.

Oświadczenie Biskupa Bielsko-Żywieckiego w sprawie ks. Jana W.:

Wyrażam głęboki ból i przeżywam cierpienie z powodu wielkiej krzywdy, jaka została wyrządzona Osobie pokrzywdzonej przez duchownego. Jest to osobisty dramat Pokrzywdzonego oraz jego bliskich. Ból, cierpienie, żal, złość, współczucie. Równie ważne są pomoc i poszukiwanie rozwiązania. Dlatego starając się jak najlepiej zrozumieć Pokrzywdzonego spotkałem się z Nim wiele razy, wsłuchując się ze współczuciem w Jego przeżycia, zachęcając do wskazania innych pokrzywdzonych oraz oferując pomoc, między innymi psychologa. Pokrzywdzony był informowany o toczącym się procesie i jego rezultatach.

Mam świadomość, że jako Kościół ponosimy wielką odpowiedzialność zapewnienia naszym wiernym bezpieczeństwa. Właśnie dlatego zwracam się do każdego, kto był lub jest ofiarą jakiegokolwiek duchownego do skontaktowania się z Delegatem ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży Księdzem Klaudiuszem Dzikim.

Adres: Kuria Diecezjalna, Ul. Żeromskiego 5a, 43-300 Bielsko-Biała e-mail: delegat@kuria.bielsko.pl
Telefon: +48 734 176 655
Bp Roman Pindel

Biskup Bielsko-Żywiecki

Autor: Renata Kijowska / Źródło: Fakty TVN

Zasady forum

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Fakty TVN nie ponoszą odpowiedzialności za treść opinii.

Władze PSL zaprzeczają, że są prowadzone rozmowy koalicyjne z PiS. W programie także o słowach wiceministra aktywów państwowych w sprawie importu węgla, a także o sporze ministra rolnictwa z prezesem Kaczyńskim. Na „Fakty” TVN zaprasza Piotr Kraśko.

Władze Polskiego Stronnictwa Ludowego zaprzeczają, jakoby prowadzili rozmowy koalicyjne z PiS. – PSL na randkę z wampirem się nie wybiera – twierdzi poseł PSL Piotr Zgorzelski. O tym, że takie rozmowy trwają, napisała „Gazeta Wyborcza”. – Nie prowadziłem żadnych rozmów – podkreśla szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz.

W poniedziałek mają się odbyć kolejne rozmowy związkowców z rządem o planie ratunkowym dla górnictwa. Wicepremier Jacek Sasin obiecywał w lutym, że nie będzie importu węgla z zagranicy, a wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń jeszcze na początku września przekonywał, że żadna spółka państwowa nie importuje węgla. Tymczasem w okresie styczeń-marzec 2020 roku spółki Skarbu Państwa zaimportowały 224,1 tys. ton węgla energetycznego oraz 451 tys. ton węgla koksowego. Wciąż importowany jest węgiel, głównie z Rosji, ale także z Kolumbii.

Gdy został po raz pierwszy wykorzystany przez księdza, miał 12 lat. Potem działo się to jeszcze wielokrotnie przez pięć lat. Przełożeni księdza wiedzieli o sprawie, ale nic nie zrobili. Teraz Janusz Szymik chce, by – tak jak po skandalu pedofilskim w Chile – także w Polsce doszło do dymisji całego Episkopatu.

Do Sejmu trafił projekt ustawy o ochronie zwierząt i – tak jak zapowiadał wcześniej prezes PiS Jarosław Kaczyński – jest w niej zapis o zakazie hodowli zwierząt futerkowych. Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski był oburzony już samą zapowiedzią takich rozwiązań. Skoro minister ma inne zdanie niż prezes PiS, to czy to oznacza, że Ardanowski pożegna się z rządem?

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen uważa, że nie powinno być zakazów lotów między państwami członkowskimi Unii Europejskiej, tylko odpowiednie regulacje sanitarne. Z powodu pandemii COVID-19 ograniczenia wciąż jednak obowiązują, także w Polsce. Na liście państw, z których nie można latać do Polski, jest teraz ponad 40 państw. Niewykluczone, że pojawi się wśród nich Francja.

Do tej pory uważano powszechnie, że dzieci przechodzą COVID-19 bezobjawowo lub lekko, ale w sierpniu napłynęły do Europy bardzo niepokojące wyniki badań z USA. Dlatego w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi odbędą się badania kliniczne dzieci wyleczonych z COVID-19 w izolacji domowej.

Tylko w Nowym Jorku zamachy z 11 września 2001 pochłonęły więcej ofiar niż niegdyś atak na Pearl Harbor. W USA to wciąż rocznica największej narodowej tragedii. W tym roku, z powodu pandemii, obchodzono ją zupełnie inaczej.

Po 18 latach w więzieniu za zbrodnię, której nie popełnił, mógłby chcieć dokonać odwetu i mieć żal do całego świata. Historia Tomasza Komendy jest jednak inna. To życzliwy dla świata człowiek, który spełnia swoje największe marzenie – zakłada rodzinę. W czwartek odbył się pokaz specjalny filmu „25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy”. Po projekcji Tomasz Komenda oświadczył się swojej wybrance. Film trafi do kin 18 września.

W sobotę słonecznie, tylko na północy Polski nieco więcej chmur kłębiastych. Temperatura maksymalna od 21 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie i 25 stopni Celsjusza w centrum kraju do 27 stopni Celsjusza na Dolnym Śląsku. Wiatr południowo-zachodni i południowy, słaby i umiarkowany.

Miażdżący jest raport Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Wynika z niego, że 7 i 8 sierpnia na ulicach Warszawy doszło do poniżającego i nieludzkiego traktowania protestujących w obronie Margot. O łamaniu zasad praworządności mówią też prawnicy broniący prokuratora, który ma sprawę dyscyplinarną w Sądzie Najwyższym. W programie powiemy również o pożarach w USA, wojskowym wsparciu dla Polski ze strony USA i utracie prawa jazdy przez 100-latka. Na „Fakty” TVN zaprasza Grzegorz Kajdanowicz.

Jarosław Gowin wróci do rządu – to już wydaje się przesądzone i nie jest punktem spornym w rozmowach liderów Zjednoczonej Prawicy. Kolejna runda rozmów w siedzibie PiS przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie trwała ponad trzy godziny. Porozumienie i Solidarna Polska mają otrzymać po jednym ministerstwie, zamiast po dwa, jak obecnie. Przewodniczący klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki ocenił, że PiS ze swojej strony „nie może rezygnować z resortów”.

Miażdżący jest raport Biura Rzecznika Praw Obywatelskich – 7 i 8 sierpnia na ulicach Warszawy doszło do poniżającego i nieludzkiego traktowania protestujących. O łamaniu zasad praworządności mówią też prawnicy broniący prokuratora, który ma sprawę dyscyplinarną w Sądzie Najwyższym.

Kolejny raz prokuratura przedłuża śledztwo w sprawie wieszania na demonstracji portretów europosłów na szubienicach. Przez blisko trzy lata nie przesłuchano jeszcze nawet wszystkich policjantów, którzy byli na miejscu.

To będzie ważny test dla opozycji. Ruch Szymona Hołowni chce utworzyć swoje koło poselskie. Oficjalnie Polska 2050 ma jedną posłankę, nieoficjalnie w grze są kolejne nazwiska – posłów z Platformy Obywatelskiej. Nikt otwarcie na razie nie deklaruje, że przejdzie do Polski 2050, ale obecni i byli działacze PO nie boją się krytykować kierownictwa partii. – Nie założyłem spółdzielni kłusowniczej, ani nie wypłynąłem na jakieś łowy. Rozmawiam z ludźmi – oświadczył Szymon Hołownia.

https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/pedofilia-w-kosciele-kardynal-…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.