Autor: Archidiecezja Poznańska

Kardynał Stanisław Dziwisz w Poznaniu

Do tej pory kardynał Stanisław Dziwisz nie spotkał się ze mną w sprawie
tragedii, która mnie spotkała – mówi Janusz Szymik (48 l.), który jako ministrant
molestowany był przed laty przez ks. Jana Wodniaka. Początek tej historii sięga
kwietnia 1984 r., kiedy proboszcz Jan Wodniak zaprosił młodego ministranta po
mszy do zakrystii. Potem poszli na plebanię. Po kolacji doszło do molestowania. W
ciągu pięciu lat mogło dojść do 500 stosunków seksualnych księdza z
kilkunastoletnim chłopcem.

Kardynał Dziwisz znał sprawę, bo został o niej poinformowany w 2012 r., ale nie
skontaktował się z Szymikiem. Pozorny zwrot w sprawie miał miejsce 17
października tego roku, gdy do Szymika zadzwonił wysłannik kardynała Dziwisza

-Przedstawił mi propozycję spotkania duszpasterskiego. Przystałem na nią,
zapraszając kardynała do siebie. Po tym telefonie w sprawie naszej rozmowy
zaległa jednak cisza – mówi Janusz Szymik

-Wystosowałem list do Watykanu, w którym opisałem moją sytuację, i
poprosiłem papieża o rozmowę – mówi Szymik. Być może papież przychyliłby się
do woli ustanowienia komisji, która miałaby szczegółowo zbadać całokształt
działalności kardynała jako sekretarza Jana Pawła II i potem już jako metropolity

https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/ksiadz-mnie-molestowal-a-kar

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.